Na strzelnicy, wiosną i latem, jestem kilka razy w miesiącu, wystarczy sprawdzić wpisy w rejestrze pobytu na strzelnicy i sięgnąć pamięcią wstecz, bo widzieliśmy się kilka razy osobiście. Nie wiem dlaczego takie rzeczy wypisujesz.
Strzelam już od jakiegoś czasu i pojawiła się potrzeba treningu strzelania do celów ruchomych.
Jestem w klubie sportowym i oczywistym jest, chyba dla wszystkich, że klub jest od tego żeby w nim trenować.
Wszystko to znajduje się w statucie naszego klubu
Rozdział II
paragraf 8 mówi:
Celem KS GARDA jest działalność sportowa, rekreacyjna i popularyzatorska w zakresie strzelectwa i jego historii,
polegająca na wszelkich formach aktywności fizycznej, które przez uczestnictwo doraźne lub zorganizowane wpływają na wypracowanie lub poprawienie kondycji fizycznej i psychicznej, rozwój stosunków społecznych lub osiągnięcie WYNIKÓW SPORTOWYCH na wszelkich poziomach.
paragraf 9 z kolei:
KS GARDA realizuje swoje cele statutowe poprzez :
...
2) stwarzanie członkom Stowarzyszenia odpowiednich warunków do uprawiania strzelectwa przez zapewnienie im:
a) bezpiecznych warunków uprawiania strzelectwa,
b) opieki trenerskiej,
c) WŁAŚCIWYCH URZĄDZEŃ, SPRZĘTU i materiałów szkoleniowych.
Ja nie oczekuję od klubu niczego, do czego ten klub nie został powołany. Ten cały sprzęt jest zakupiony z naszych składek i jest dla nas.
Nie jest to moja opinia. To jest fakt.
Zwróciłem się do ciebie, jako prezesa, z propozycją zmian, które pomogę sprawniej realizować cele statutowe. Zmian korzystnych nie tylko dla mnie, ale dla wszystkich klubowiczów chętnych do trenowania. Czyli wstawienie kiwaka do wieży.
Owszem, zgodziłeś się, ale pod pewnymi warunkami, które oczywiście nie są do przyjęcia dla nikogo (nie wiem z jakiego tytułu jako szeregowy członek klubu mam odpowiadać za wyposażenie strzelnicy).
Owszem zgodziłeś się na wypożyczenie, ale realizacja tego okazała się niemożliwa (bardzo zabawny jest fakt że zarzucasz mi, że proponuję trening w czwartek o 12:00, ale nie widzisz nic dziwnego w tym że kiwaka mogłem wypożyczyć tylko w środę o 08:00 rano).
Ponawiam propozycję która jest najprostsza i nie angażuje innych osób, czyli wstawienia kiwaka do wieży.
Nie traktuj członków klubu jak debili lub złodziei. Nikt tego nie ukradnie, ani nie rozwali. Jesteśmy dorosłymi ludźmi, którym dano pozwolenie na broń.
Przypominam że nasz sport polega na strzelaniu. Oczywiste jest, że pewne rzeczy się mogą zniszczyć lub zużyć. To naturalne.
Klub kupił kiwak i trzymamy go w kontenerze żeby się nie popsuł. To tak jakby kupić opony do samochodu i jeździć autobusem z obawy że się zużyją, albo złapią gumę.
Wysłałem ci na maila kilka linków do przykładowych sklepów gdzie można kupić kiwaki. Ceny były od 500 do 1200.
Czy naprawdę ktoś uważa że to dla klubu strzeleckiego jakiś duży wydatek? Dużo więcej klub wydał na broń (i bardzo dobrze).
Czemu wy tak tego kiwaka bronicie przed nami? Z czego on jest zrobiony, ze złota?
Darku, zostałeś prezesem, wszyscy liczymy na zmiany, ale na lepsze.
Bardzo cię proszę. Przemyśl to wszystko raz jeszcze.
Ja naprawdę nie mam złej woli, nie chcę nikomu szkodzić, ani z nikim się kłócić. Chcę po prostu trenować i liczyłem na wsparcie klubu.