Dzień dobry,
Chciałabym poruszyć temat który miał miejsce dziś (11.09.24 )
Przyjechałam na strzelnicę, wszystko zajęte. Z pełnym szacunkiem do planów innych strzelców posiedziałam, poczekałam prawie godzinę na zwolnienie jakiejkolwiek osi ( udało się na 50m ) rozłożyłam sprzęt, chciałam poćwiczyć postawy więc przygotowałam przesłony itp. Przyjechała Pani i zanim jeszcze oddałam pierwszy strzał zapytała czy zarezerwowałam oś bo ona chce tu przestrzelać karabin i nie mogę ćwiczyć. Przedstawiłam Pani grzecznie sytuację że sama również czekałam i Pani może teraz poczekać chwilę, niestety tu nie było żadnej dyskusji bo Pani zadzwoniła do prezesa i okazało się ze skoro nie zarezerwowałam sobie osi to nie mogę ćwiczyć dynamiki i zająć całego toru na kilka chwil i mam opuścić strzelnicę.
Przyjęłam to na klatę choć sama wykazałam się wyrozumiałością , poczekałam i Pani tez to zaproponowałam, rządzi tu natomiast prezes który kazał mi opuścić strzelnice ( bynajmniej tak przekazała mi ta Pani ja osobiście z prezesem nie rozmawiałam ) i pojechałam do domu.
I tu pytanie: wiadomo ze jak ktoś ćwiczy dynamikę to lata na przedpolu i już nikt statycznie obok nie postrzela , nie słyszałam wcześniej żeby w takiej sytuacji był obowiązek rezerwacji wcześniejszej osi, czy coś się zmieniło ? Jak ma to wyglądać w przypadku takich treningów?
Pozdrawiam
Sylwia Romanowska