W przypadku osób nieposiadających pozwolenia na broń dopuszczalne jest korzystanie na strzelnicy z broni osoby legitymującej się pozwoleniem na broń palną wydanym w celu szkoleniowym.
Jestem ciekaw na podstawie jakiego przepisu prawnego wysnuto ten wniosek. UoBiA nie definiuje takiego ograniczenia - definiuje cel prowadzenia strzelania. I jak podaje sam zapis ustawy, nie wymaga się pozwolenia w przypadku strzelań o charakterze szkoleniowym (przyjmijmy chwilowo, że tu ustawodawca oczekuje "broni wydanej do celów szkoleniowych", a więc i instruktora z zarejestrowaną działalnością i odpowiednim pozwoleniem na broń... lub trenera PZSS z bronią klubową?), ale także
sportowym i rekreacyjnym. Dlaczego niby strzelanie rekreacyjne miało by wymagać broni zarejestrowanej do celów szkoleniowych?
Powoływanie się na przepisy o "użyczeniu" broni wydaje się być dalece posuniętą nadinterpretacją ustawy. I tak jak w artykule podlinkowanym przez kolegę wyżej - użyczenie (zdefiniowane w UoBiA), a udostępnienie na czas strzelania robione pod nadzorem właściciela i bez utraty kontroli nad bronią, to dwa zupełnie inne przypadki. Zaś odniesienie do 263 KK, które penalizuje
udostępnienia, a nie
użyczanie... no i czytając 263 KK łącznie z art. 11 ust. 3 (a nie 2...) UoBiA, osoba strzelająca w celu szkoleniowym, sportowym lub rekreacyjnym na legalnej strzelnicy, nie musi posiadać pozwolenia czyli jest "uprawniona" i 263 KK nie ma tu zastosowania.
Ta opinia to nic innego jak kalka z identycznego wytworu wyprodukowanego przez KGP w 2019, który też był publikowany na beżowym forum. I podobnie jak wtedy konkluzja jest raczej jedna - dopóki ktoś pod to nie podpadnie i nie przeczołga sprawy przez NSA (najlepiej z dobrym adwokatem), to będziemy żyli w kwantowej rzeczywistości, gdzie ten sam przepis dla nas znaczy jedno, a dla poszczególnych WPA i KGP coś zupełnie odwrotnego