A nam NET, ja chce lepiej i chce żeby klub rozwijał się i ilość członków rosła.
To nie drogą przez obwinianie, podburzanie do ankiet, rachunków sumienia itp. Wystarczy, że każdy rzuciłby pomysł na jedną konkurencję, ale z punktacją, zasadami i uzasadnieniem. Tylko wtedy każdy pod siebie będzie robił, pod broń, którą posiada i będą pretensje, dlaczego nikt nie chce strzelać z takiej a takiej broni...
Jakby było w czym wybierać, to łatwiej było by... No i na pomyśle się nie kończy. Trzeba godzinkę lub półtorej wcześniej przyjechać, ustawić tor i po zawodach posprzątać. A na to już chętnych brak