Czołem strzelcy !
Smutny to dzień dla strzelectwa Warmii i Mazur. Radosny zarazem....
Smutny, bo okazało się, iż w naszym Związku funkcjonuje grupa ludzi ?trzymających władzę? w klubach, która dla partykularnych (niestety w zawężeniu do ?osobistych?) interesów gotowa jest poświęcić dobro wspólne. Jakie ?
Ano na przykład (pierwszy z wielu): jeśli WZD WMZSS zostanie unieważnione, ciąg konsekwencji tej decyzji będzie trwał przynajmniej kilka miesięcy. Może trzy, może sześć a może osiem. Co wtedy ? Kto Członkom podpisze kwity do licencji klubowych ? Uwaga ? jest maj !
Przypominam wszystkim, którzy trwają w błogiej nieświadomości, że sytuacja jest niezwykle poważna.
Od 04.03.2018 WMZSS nie ma Władz. Członkowie Zarządu i Komisji Rewizyjnej złożyli rezygnacje, a dziwnym trafem, do dziś nie mamy informacji o zatwierdzeniu ?nowych władz? przez Organ Rejestrowy.
Tych konsekwencji będzie znacznie więcej. I mogą być znacznie bardziej dolegliwe niż wizerunkowe...
Pamiętajcie szarzy członkowie klubów, jakim i ja jestem - wasze marne ?prezesy? co się dorwały na walnym do (jak im się wydawało) koryta i o których tu wszędzie piszę - mają was gdzieś. Ale to Wy, strzelcy którzy sami ich wybraliście, odczujecie na własnej skórze ich działania.
Nie znam ?tła zdarzeń? z 4.03.2018 ani ?faktycznego udziału w nich poszczególnych osób?, ale zgodzę się w zupełności, że ?osoby/kluby, które arogancko łamiąc Statut WMZSS i zawarte w nim prawa Kolegów, pragną realizować swoje, interesiki? nie powinny być w przyszłości częścią naszego wspólnego projektu jakim jest rozwój i promocja strzelectwa na Warmii i Mazurach realizowana poprzez działania WMZSS.
Radosny, bo szajka podłych, dwulicowych knowaczy (wraz z poplecznikami), chcących coś dla siebie osobiście ugrać na fundamencie wspólnego dobra, pokazała prawdziwą twarz. Łatwo będzie, jak to się kiedyś mawiało ? odsiać ziarno od plewów.
Zróbmy razem wszystko, aby zasiać ziarno. Plewy niech zjedzą szczury.
Napawa mnie wielkim smutkiem dążenie do władzy osób, które nie mają zielonego pojęcia o funkcjonowaniu stowarzyszeń. Wszyscy się zgodzimy, że nie trzeba nam menadżerów zarządzających tysiącem osób. Wystarczy kilku społeczników, którzy poświęcą swój prywatny czas, kradnąc go często rodzinie i swoim pasjom. Uwaga managery z maską społeczników ? za robotę w WMZSS nie ma kasy. Żadnej !
I zdradzę Wam tajemnicę ? póki istnieje garstka ludzi którzy wierzą w ideę ? nie będzie żadnej prywatnej mamony ze strzelectwa w ramach WMZSS. Musicie się z tym chłopcy pogodzić.
No i nie trzeba nam też ?we władzach? nieudaczników, którzy dają się łatwo zmanipulować. Takich, co nie mając własnego zdania łatwo ulegają sugestiom ?mądrzejszych? lądując w jakichś podrzędnych strukturach nieformalnych władz nieistniejącego związku...
Na marginesie: jakiego pokroju trzeba być człowiekiem, żeby szczerze cieszyć się z takiego awansu... Niepojęte ! Totalny brak klasy i moralne dno. Do tego wyrzucanie Kolegów z sali... Nie słabo. Słabiusieniunieniusieńko...
A więc, w kontekście kolejnego WZD (bo zapewne tak się całe zamieszanie skończy): przemyślcie sobie Koleżanki i Koledzy sami, w zarządach, w klubach, na swoich walnych ? kto powinien zarządzać waszymi Klubami. Czy czasem nie warto było by wpuścić trochę wiatru, który zrobi przeciąg... w Waszych Zarządach, Komisjach Rewizyjnych... Wybierzcie do władz WMZSS ludzi, którzy będą mieli na to czas i którzy będą przestrzegali postanowień naszego Statutu. Zastanówcie się, czy Wasz kandydat do władz Waszego Klubu, ale przede wszystkim do władz WMZSS to ktoś, kto w przyszłości będzie chciał realizować swoje żałosne prywatne interesiki (co może się nie udać Puszczam oczko) czy też będzie to osoba, która będzie działała dla dobra wyższego poświęcając swój czas innym.
Wszelkiej pomyślności, mądrych wyborów i samych X
Jaroszyński