GRU porusza ten temat juĹź od dwĂłch lat. Jak wrĂłci, to moĹźe zaproponujemy mu, by zajÄ
Ĺ siÄ tym tematem?
Kilka razy podziwiaĹem niewidomych, ktĂłrzy rozgrywali mecze (nawet miÄdzynarodowe) w piĹkÄ. PiĹka miaĹa w Ĺrodku dzwoneczki i majÄ
c wyostrzony sĹuch zawodnicy Ĺwietnie poruszali siÄ po boisku.
Z artykuĹu wynika, Ĺźe niewidomi strzelcy "celujÄ
" sĹuchem. My natomiast sĹuch mamy niestety "spaczony" (uboczny efekt strzelania z centralnego zapĹonu) i nie moglibyĹmy dorĂłwnaÄ takim strzelcom. I dlatego m. in. chyba nie zajmiemy siÄ proponowanym strzelaniem, ale niewiomym kolegom Ĺźyczymy samych "dziesiÄ
tek".
