Jak co roku bylem w rodzinnych stronach, a tym razem zostala mi przez ojca przekazana pamiatka rodzinna.
Oryginalna ksiazeczka wydana w 1934 roku w Nowogrodku (tam gdzie sie wieszcz Mickiewicz urodzil) a wtedy jeszcze byla tam Polska.
Henryk Downar-Zapolski
Dubeltowka Srutowa.
Naboj.
Strzelanie.

Wydano tylko 1200szt. numerowanych egzemplarzy co zostalo zaznaczone w ksiazeczce, a ten moj ma numer 1173 .
Dziwnym trafem ksiazeczka tyle lat sie uchowala przez wojne i pozniej byla sobie spokojnie przechowywana.
A na dowod, ze ksiazeczka miala sporo szczescia, powiem, ze przed wojna byla czescia sporej biblioteczki rodzinnej w Augustowie, co ciekawe ta bibioteczka jakos przetrwala wejscie rosjan w 39, potem atak niemcow na rosjan, i dopiero przed ostatnim przejsciem frontu rosyjskiego na Berlin, pod koniec wojny, ewakuowano z Augustowa czesc mieszkancow.
Po przejsciu rosjan domy pozostaly w miare cale, ale z biblioteczki pozostaly strzepy, chyba sie rosjanom papier do czegos przydawal

(nie winie ich, w koncu byla wojna), ale ta ksiazeczka jakims cudem ocalala

.
Jako, ze zdaje sie to byc ciekawa historyjka i egzemplarz tez swoja (mi kompletnie nie znana) wartosc historyczna posiada, to dziele sie nia ze wspol-forumowiczami

.


