A co jeĹli praworzÄ
dny obywatel zarejestrowaĹ w dobrej wierze broĹ, ktĂłra teraz nagle okazaĹa siÄ w "Ĺwietle" zaleĹźnej ekspertyzy CLK broniÄ
szczegĂłlnie niebezpiecznÄ
?
BroĹ nie byĹa wyprodukowana jako samoczynna i później przekonstruowywana na samopowtarzalnÄ
, chociaĹź jak to powszechnie dzieje siÄ w dziedzinie konstrukcji broni, ma wiele wspĂłlnego z takimi, ale i wszystkimi innymi konstrukcjami, ktĂłre sÄ
inĹźynierskim i cywilizacyjnym dorobkiem czĹowieka. Inaczej mĂłwiÄ
c sÄ
dorobkiem jego myĹli inĹźynierskiej.
BroĹ zarejestrowana w dobrej wierze, zarĂłwno przez wĹaĹciciela, jak i urzÄdnika WPA, bo wczeĹniej nie byĹo tak szczegĂłĹowych - chociaĹź jednostronnych "wykĹadni".
JeĹli WPA zarzÄ
da "oddania" takiej jednostki, bo jak szczegĂłlnie niebezpieczna, to zarejestrowaÄ oczywiĹcie w Ĺwietle przepisĂłw nie wolno, ale gdzie jest napisane, Ĺźe jak zarejestrowana - powtarzam w dobrej wierze - to istnieje moĹźliwoĹÄ "oddania"?
Ale jeĹli juĹź, to obywatel, nie z wĹasnej winy zostaĹ naraĹźony na straty moralne i finansowe - po pierwsze, okazuje siÄ, Ĺźe "jakoĹ" stoi na bakier z prawem!? A przecieĹź jest praworzÄ
dny i takim chce byÄ postrzegany!
Po drugie wydaĹ - zainwestowaĹ w tÄ jednostkÄ np. 10 000 zĹotych polskich w sumie, bo kupiĹ (w dobrej wierze), "obszpeiĹ (w dobrej wierze) i tak dalej... Nie zrobiĹ by tego, gdyby mu nie byĹo wolno - ALE BYĹO WOLNO!
Tak wiÄc, taki obywatel, traktowany arbitralnie i niedemokratycznie przez przedstawicieli wĹadzy, na ktĂłrÄ
poĹrednio sam gĹosowaĹ, arbitralnie i z lekcewaĹźeniem, taki obywatel powinien chyba skierowaÄ sprawÄ do sÄ
du o wynagrodzenie tych strat - i moralnych, trudnych do oszacowania, i finansowych - te sÄ
Ĺatwiejsze do oszacowania...
Tyle, Ĺźe nie skarĹźyÄ jakÄ
Ĺ "abstrakcyjnÄ
" wĹadzÄ a konkretne osoby, ktĂłre podpisaĹy siÄ w imieniu tej wĹadzy i osobiĹcie naraziĹy tego obywatela na straty - tak jak teraz moĹźna ĹcigaÄ tzw. "skarbĂłwkÄ"...
Jak taki, walczÄ
cy o medal, nadgorliwy i nadinterpretujÄ
cy WPA-urzÄdnik bÄdzie musiaĹ oddaÄ wiÄkszoĹÄ spodziewanej podwyĹźki albo emerytury, to moĹźe zadba o interesy obywatela, ktĂłry takÄ
broĹ nabyĹ legalnie, chroni jÄ
wĹasnym sumptem - ta broĹ jest pod IDEALNÄ wrÄcz kontrolÄ
i ochronÄ
, a uĹźywana zgodnie z przeznaczeniem, nijak szczegĂłlnie niebezpiecznÄ
nie jest...
SzczegĂłlnie niebezpieczni sÄ
niestety, ci naginajÄ
cy prawo urzÄdnicy, ktĂłrzy powinni z takÄ
determinacjÄ
byÄ "przesuniÄci" na tzw. ulicÄ, na rzeczywisty front walki z prawdziwymi przestÄpcami...
Smutne, Ĺźe takie "cuda" trzeba pisaÄ... JakoĹ odreagowaÄ niestety trzeba, a i jakoĹ broniÄ siÄ trzeba teĹź.