Forum KS GARDA
Forum ogólne => Wiadomości => Wątek zaczęty przez: ano w 13 Października 2024, 15:09:34
-
Witam,
Wszystko wskazuje, że od przyszłego roku, dotychczasowe klubowe zawody 3Gun, będą prawdopodobnie rozgrywane w nowej formule. Takiej trochę mniej dynamicznej i chyba pod nadzorem nowego organizatora. Biorąc pod uwagę doświadczenia z poprzednich edycji, mam propozycję jak zawody usprawnić. Wiem, że strzelanie najszybciej przebiega na osi 25m, więc chciałbym zaproponować zaplanowanie tam 2 krótkich torów, co w efekcie dałoby mozliwość zrobienia 8 osobostartów na jednych zawodach.
-
Dzień dobry,
Cel słuszny, a i mniej dynamiki sprawi większe zainteresowanie takich staruszków, jak ja.
-
Pisząc "mniej dynamiczne miałem na myśli (w świetle ostatnich wytycznych Kolegium Sędziów W-MZSS) strzelanie statyczne i dynamiczne przemieszczanie się pomiędzy stanowiskami. Mam nadzieję, że po wczorajszych rozmowach uda się sprecyzować co będzie wolno, a co nie. Głownie chodzi o to czy będzie można sie przemieszczać z bronią.
-
To Tomek nie będzie już kontynuował?
-
Z tego co mi wiadomo to raczej nie. Było tylu niezadowolonych ze sposobu z organizacji i przebiegu zawodów, że postanowił chyba dać szansę wykazać sie innym.
-
Jeżeli czyta to Pan Tomek to proszę o kontynuację zawodów "taktyczno strzeleckich". Ja i wielu innych było zadowolonych.
-
Ale chyba decydenci wsłuchują się bardziej w głosy tych niezadowolonych: że nie z tej ręki, nie z tego oka, że nie mam takiej broni, i w ogóle, że tonie jest sprawiedliwe że ci co nie mają kondycji z góry mają mniejsze szanse. Takie głosy są słyszane.
-
Ja tam mogę być ostatni a i tak tam pojadę bo jadę się świetnie bawić i czegoś się nauczyć. Na tych zawodach okazało się że celniej strzelam z lewego oka czego dobrowolnie nigdy pewnie bym nie sprawdził
-
Wielka szkoda, że nie będzie dynamicznych zawodów w żadnej formie :( Niestety duża część członków klubu, którzy świetnie się bawili i czerpali wielką radość z takich zawodów strzeleckich (które przeważnie organizował i wymyślał Pan Tomasz), będzie bardzo zawiedziona i skazana tylko na statykę we własnym klubie oraz szukanie zawodów dynamicznych organizowanych przez inne kluby. Szkoda, bo miło się spotykać na zawodach z członkami własnego klubu, na klubowej strzelnicy. Mam nadzieję, że ta decyzja ulegnie zmianie i Pan Prezes wszystko zrobi, żeby to zmienić :)
Pozdrawiam
-
To jakaś oficjalna informacja, że nie będzie dynamicznych?
-
O ile mi wiadomo, to problemem jest interpretacja przepisów przez WMZSS. Tyle "podsłuchałem" na Walnym Zebraniu Gardy. Czyli dotyczy wszystkich klubów, nie tylko naszego. Mam nadzieję, że się myle.
-
A gdyby nie zgłaszać tych zawodów do kalendarza? Na 4 pory roku nie idzie się po osobostarty, tylko na ciekawe konkurencje i dobrą zabawę. Z tymi niezawodolonymi to jakieś naciągane, przecież jak komuś zawody nie pasują, to się po prostu nie rejestruje.
-
Nie wiem jak sie cała sprawa rozwinie (lub zwinie), ale wszystko na to wskazuje, że puki co to dynamiczne bedzie jedynie bieganie (bez broni oczywiście) pomiędzy stanowiskami gdzie będzie czekała broń - oczywiście rozładowana ze znacznikiem pustej komory. Ma nadzieję, że mail interpretacją, który został pokazany Tomkowi tuż przed rozpoczęciem zawodów, zostanie oficjalnie opublikowany na stronie WMZSS.
Jeśli chodzi o takie zawody-nie zawody czyli strzelanie bez wpisu do kalendarza, to mogłoby to zostać potraktowane jako trening dynamiczny, a za takie coś można zostac usuniętym ze strzelnicy :)
-
Popieram głosy osób które lubią dynamiczne strzelanie , rozwój, naukę i dobrą zabawę bo przecież o to chodzi żeby czerpać radość ze strzelania i rozwijać się a nie zrobić starty i do domu. A co do głosów niezadowolenia które są zawsze atakiem statycznych strzelców- słuchajcie dla Was zawodów nie brakuje i Ci dynamiczni którzy nie chcą to nie jadą na nie i tak też to powinno wyglądać odwrotnie. Myślę że dla każdego jest i powinno być miejsce w klubie bo wiadomo że nie ma takich konkurencji które zadowolą każdego.
Nie chodzi o interpretacje przepisów tylko jasny zapis że do dynamiki potrzebni są sędziowie dynamiczni ( których nie ma ) co prawda do tej pory nikt na to nie patrzył i nie zwracał uwagi ale jak powiedział do mnie sam Prezes PZSS odpowiadając na moje pytanie " co się zmieniło że teraz mamy takie wytyczne i nie możemy robić dynamiki? " odpowiedział, cytuje " nie ważne co było , kiedyś to ja miałem 3 żony i co z tego " wszystko w temacie. Coś się jednak zmieniło...może komuś ważnemu przeszkadzały zawody które robił Tomek , być może cieszyły się zbyt dużym powodzeniem dlatego poszły na bok.
-
Pozostanę przy swoim zdaniu, że problemem jest interpretacja. Była lub obecna. Bo przepisy się nie zmieniły, chyba, że czegoś nie wiem, a zawody i owszem.
-
To zależy na które przepisy patrzymy. Generalnie nawet trudno jest znaleźć definicję zawodów dynamicznych oraz przy jakich konkurencjach wymagani są sędziowie dynamiczni. Jeśłi chodzi o 3Gun to: https://www.pzss.org.pl/assets/files/dokumenty/przepisy/dynamiczne/3_gun_pol_02_2018.pdf
-
Pełna zgoda, w licznym klubie dysponującym fajną strzelnicą powinny się rozwijać wszelkie formy strzelectwa: statyczne, dynamiczne, czarnoprochowe, westernowe itd.
Strzelcy dynamiczni, aby wilk był syty i owca cała, nasuwa się proste rozwiązanie - w ramach rozwoju zróbmy uprawnienia sędziów dynamicznych.
Póki co próbujemy jeździć tirem, mając uprawnienia na osobówkę i dziwimy się, że ktoś wciska hamulec.
Trzymam kciuki, żeby się udało, bo też lubię strzelać w ruchu :)
-
To i ja się włączę do dyskusji.
Ostatnie kilka edycji zawodów 3Gun co do zasady nie były zawodami dynamicznymi.
Kilka zawodów strzeliłem, jak również pomagałem sędziować i nie było jak na książkowym 3Gun np. biegania z załadowanym karabinem czy odkładania broni z nabojem w komorze, ale koniecznie zabezpieczonej.
Nie liczę zmian postaw strzeleckich, tj. stoisz, klęczysz, leżysz, zmiana strony przesłony.
Zatem w gruncie rzeczy można powiedzieć, że były to zawody statyczne z "szybkim" przemieszczaniem się pomiędzy stanowiskami strzeleckimi.
Zatem nie obawiałbym się, że formuła się zmieni.
Co do organizacji zawodów uważam, że były zajebiste, nie idealne, bo nie ma nic co jest idealne, ale w dalszym ciągu zajebiste.
Cieszę się, że rozgorzała dyskusja, bo może trzeba też poruszyć temat organizacji i sędziowania.
Większość chce się sprawdzać w takiej formule, ale jakoś niewiele osób przykłada rękę do organizacji.
Chwała Tomkowi, że mu się chciało i mam nadzieję, że tak zostanie i nadal będzie niósł ten krzyż.
Reasumując, wątpię żeby zawody 4 Pory Roku zniknęły z kalendarza a nawet, że zostaną drastycznie zmodyfikowane.
Czas pokaże, ale mam nadzieję że się nie mylę.
-
Strzelcy dynamiczni, aby wilk był syty i owca cała, nasuwa się proste rozwiązanie - w ramach rozwoju zróbmy uprawnienia sędziów dynamicznych.
popieram, ale... niestety na to potrzeba czasu, bo RO nie robi się weekendowo :(
-
Wg niektórych interpretacji zmiana strony przesłony (prawa-lewa) to już jest dynamika bo sie przemieszczasz krok w bok z załadowaną bronią.
Co do sędziów dynamicznyc 2-giej klasy to najpierw trzeba zrobic 3-cią. Potem (z regulaminu):
- W przypadku sędziów NROI Polska, sędziowie posiadający licencję sędziowską klasy III dynamicznej po zaliczeniu seminarium na portalu nroi.ipsc-pl.org otrzymują status ?Kandydata RO?( K.RO ).
Warunki zaliczenia testu teoretycznego na daną klasę sędziowską. 6.6.1 Klasa III/K.RO ? 20 pytań, czas 45 minut, próg zaliczenia 70%
[/i]
- staż na II-kę dynamiczną liczy sie dopiero od tego seminarium:
5.3.3 Nabycie doświadczenia sędziowskiego w ciągu minimum dwóch lat, w charakterze sędziego klasy trzeciej K.RO
5.3.4 Sędziowanie, w wybranej specjalności sędziowskiej, jako sędzia klasy trzeciej K.RO, przynajmniej w dwóch zawodach IPSC ujętych w kalendarzu sportowym PZSS
Czyli przynajmniej 2-3 lata nim klub się doczeka osób z takimi uprawnieniami.
-
Tkendi zacytuję Ciebie "Większość chce się sprawdzać w takiej formule, ale jakoś niewiele osób przykłada rękę do organizacji."
Nie prawda.
Jak na zwykle zawody trzeba prosić a i tak większość ma w D pomagać, tak na zawody Tomka wszyscy przyjeżdżali wcześniej pomagać budować tory, wysłuchać odprawy, pogadać jeszcze przed zawodami. Żaden sędzia nie musiał zapierdzielać od 8 żeby tor był wysprzątany i ustawiony, więc widzę że nie tylko mi się to podoba i chcę iść w tą drogę.
-
Zgadzam się z Tobą "mruty".
Na zawody Tomka nie trzeba było nikogo prosić o pomoc, większość uczestników była już godzinę przed zawodami po to by pomagać. Byli tacy którzy sami zbudowali i przywieźli przesłony bo w klubie nie mamy , byli też tacy którzy za prywatne pieniądze kupili ? zabawki ? do konkurencji , inni przyjechali z własnymi wkrętarkami żeby być przygotowanym do działania. Dlaczego ? bo są to ludzie z ogromną pasją i sercem do strzelectwa a dobrą zabawę , współpracę i własny rozwój cenią sobie ponad całą tą klubową politykę i zwyczajnie robią swoje i czerpią z tego radość. Szacunek dla Was wszystkich
PS : W imieniu własnym i kilku innych osób zgłaszam chęć zaopatrzenia klubu w kilka zabawek do strzelania dynamicznego i wykorzystywać to na zawodach taktyczno-dynamicznych jednak w tym celu potrzebujemy miejsce na postawienie małego blaszaka w którym to schowamy. Chcemy sami postawić jakiś schowek ponieważ do klubowego nie dostaniemy kluczy więc kupimy sami i postawimy swój , potrzebna jest tylko zgoda zarządu.
-
Chciałbym życzyć organizatorom kolejnych edycji zawodów "dynamicznych" aby było im oszczędzone każdorazowe zmaganie się z kiepskim stanem technicznym wyposażenia strzelnicy (brak stref bezpieczeństwa, zdewastowane tabliczki informacyjne, zdemolowane stojaki, poppery itp.), brakami podstawowych materiałów (np tarcz), improwizacją (klecenie przesłon z tego co się znalazło), brakami w obsadzie sędziowskiej (podziękowania dla zawodników-ochotników).
Mimo powyższych trudności i niedostatków, sporadycznych "spięć" z "wyższą instancją, zawody w większości były udane i sprawiały dużą frajdę. Jak będzie od przyszłego roku - czas pokaże. Oby przede wszystkim było bezpiecznie.
-
I żeby była jasność ? nie atakuje klubu że czegoś w nim nie ma , tylko wyciągam rękę ku temu by wraz z kilkoma osobami stan ten zmienić , bo w dobrej atmosferze ,życzliwości i z pasją możemy więcej.
-
Tkendi zacytuję Ciebie "Większość chce się sprawdzać w takiej formule, ale jakoś niewiele osób przykłada rękę do organizacji."
Nie prawda.
Jak na zwykle zawody trzeba prosić a i tak większość ma w D pomagać, tak na zawody Tomka wszyscy przyjeżdżali wcześniej pomagać budować tory, wysłuchać odprawy, pogadać jeszcze przed zawodami. Żaden sędzia nie musiał zapierdzielać od 8 żeby tor był wysprzątany i ustawiony, więc widzę że nie tylko mi się to podoba i chcę iść w tą drogę.
5 edycji, w tylu 3Gunach wziąłem udział,
Nie sędziowałem tylko w jednych. Teraz będą drugie (niestety, nie mogę, a mimo wszystko przyłożyłby rękę).
Marcin z cała sympatią do Twojej osoby, to Ty się mylisz.
Moje odczucia są takie jakie są, z autopsji.
Super, że jest takie zaangażowanie, bo może w tej kwestii się coś zmieni.
EDIT
I nie mówie to o pomocy przy rozstawianiu torów a o pomocy w przeprowadzeniu zawodów.
-
Nie byłem na żadnym 3gun i nie o tym się wypowiedziałem Macieju ????
-
Formułę należy utrzymać! Wystarczy zwrócić uwagę jakie jest zainteresowanie 3-gunem by zrozumieć, że takie zawody mają sens. Co do uwag niezadowolonych można postawić puszkę na zgłaszanie zastrzeżeń organizacyjnych i może wówczas da się wnieść drobne korekty nie likwidując zawodów. Szacunek dla organizatorów za poświęcony czas na przygotowanie zawodów.
-
Już od jakiegoś czasu nasze zawody 3GUN były dynamiczne pod względem - jak już to ktoś nazwał - dynamicznego przemieszczania się pomiędzy stanowiskami. Może nie jest to dynamika w pełnym tego słowa znaczeniu, szczególnie jeżeli ktoś próbuje to porównać do zawodów typu IPSC. Ale i tak jest to odmiana od typowo statycznego strzelania, jakie w większości występuje u nas w klubie ;)
Nie mniej, wytyczne z W-MZSS są jasne i musieliśmy się dostosować. Sobotnie zawody się odbędą i choć Tomek Szepelak na tych zawodach nie może być, to postaramy się je przeprowadzić według Jego propozycji, tak aby jak najbardziej przypominały to co z naszej serii 3GUN znamy, a jednocześnie będąc w pełni zgodne z oczekiwaniami kolegium sędziów W-MZSS. Mam nadzieję, że stali uczestnicy naszego 3GUN nie będą zawiedzeni :)
A co do "pełnej dynamiki", rozumianej jako konkurencja, w trakcie której zawodnik przemieszcza się z załadowaną bronią, a nieraz wręcz strzela w trakcie przemieszczania się - tu mamy przeszkodę, której nie przeskoczymy. Jeżeli chcemy organizować takie ZAWODY - czyli współzawodnictwo sportowe, wpisane w kalendarz i robione jak każde inne zawody, a nie po partyzancku, to na chwilę obecną rozwiązanie jest jedno: potrzebujemy sędziów dynamicznych klasy II. A to, jak Adam zaznaczył, wymaga pracy i czasu. Bo nawet w przypadku chętnych nie da się przeskoczyć minimum stażu i konieczności sędziowania w zawodach dynamicznych IPSC L3.
Trochę to smutne, że sędziowanie dynamiczne (gdzie dynamika to nie tylko IPSC) wymaga spełnienia wymogów NROI Polska, ale takie zasady przyjął PZSS i bez zmiany regulaminów nic tu nie zdziałamy.
Co oczywiście nie powinno nam przeszkadzać w działaniu na rzecz pozyskania sędziów i/lub zmiany tych przepisów ;)
-
A nie wystarczy, że niezadowoleni nie będą brali udziału w takich zawodach ? ????