Tak szczerze - jak się to tak czyta, to się zwyczajnie odechciewa...
Mam wrażenie, że zwyczajnie ktoś ma tu jakąś agendę, robi jakieś "podskórne" operacje, na wierzchu pokazuje jakieś wybrane elementy. Nie wiadomo o co komu chodzi - za to czuć na odległość jakąś manipulację. Czyżby wybory się zbliżały i trzeba pozyskiwać szabelki?
Zapisując się do Gardy i pracując na rzecz klubu doceniałem, że nie jest to organizacja komercyjna, tylko łącząca ludzi z pasją. Dlatego wybrałem ten klub, mimo niedogodności geograficznych. Niestety, od pewnego czasu zaczynam mieć dziwne wrażenie że ideały te giną pod płaszczykiem chciwości czy pragnienia władzy. Może jednak komercyjne kluby mają swoje zalety...